|
|
Forum Oazy z parafii Św Wojciecha w Krakowie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
Wysłany: Sob 22:49, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
marysia k
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon 21:02, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tak trochę zmieniam temat, ale tak mi przyszło do głowy obmyślając plany na najbliższych kilka dni, że bardzo dobrze, że Ktoś nad tymi planami czuwa i mówi, że On jest ważniejszy, bo by mogło być niefajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Justynka
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:15, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To spotkanie w piątek jet u Zuzi i Marcina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Justynka
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:17, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tak w odpowiedzi na pytanie tego kiedy wpadamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzychu K94
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 0:30, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmmm to przydałby się jakiś teleport
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zuzia
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 9:16, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Chętnie zapraszamy Tylko dajcie wcześniej znać, żebyśmy byli w domu
Porządek względnie jest bo nie mamy kiedy bałaganić
marysia k napisał: |
Tak trochę zmieniam temat, ale tak mi przyszło do głowy obmyślając plany na najbliższych kilka dni, że bardzo dobrze, że Ktoś nad tymi planami czuwa i mówi, że On jest ważniejszy, bo by mogło być niefajnie |
Marysiu, masz zupełną racje. Czasami jakieś drobiazgowe sytuacje zesłane przez Pana "ratują nam życie". A mówisz o czymś konkretnym?
Wiecie wczoraj miałam taka fajny dzień,że aż muszę się tym podzielić. Niby nic szczególnego się nie działo ale czułam cały czas opiekę Pan Boga. Ostatnio w sobotę na Domowym Kościele, ksiadz Lech powiedział, że jeśli się często zupełnie inaczej przezywa się dzien, gdy modlitwa wieczorna jest konkretna. W niedzielę właśnie przed snem mielismy taka dłuższa modlitwę - dziękczynno- błagalno- uwielbieniowo- przepraszaniową i myślę, że miało to nie mały wpływ. Swoją drogą pomyslmy- czasami spieszymy się na modlitwie wieczornej,bo padamy i chcemy pospać jak najdłużej, a te dodatkowe 7 minut, czasami 5 lub nawet 3 wystarczyłoby by dobrze przezyć ten czas modlitwy, żeby był bez pośpiechu, z należytą czcią dla Pana i być może nasz następny dzien byłby wówczas lepszy, Pan dałby wiecej sił, niż wtedy, gdy sprężamy się do wcześniejszego do snu? Wczoraj wcale nie spałam długo a do wieczora miala duzo sił. Co więcej przez ostatni dłuższy czas, nie śpię wiecej niż 6 godzin (dziś udało się 6,5 więc dla mnie to powierdzenie,że wczorajsze siły przyszły od Pana Koniec epopei
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
marta ;)
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:21, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Genialny pomysł Tysia
Marysiu, zdecydowanie popieram..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
julita
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 22:35, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Modlitwa wieczorna nie musi być przecież tuż przed snem.
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach"; "niezmierzone są plany boskie";
przypomniały mi się te dwa cytaty, co do obecności Boga [i jego opieki] w naszym życiu. Tak na dziś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ala :)
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:41, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A ja zawsze mówię Bogu co bym chciała i jakie mam plany
może Go to śmieszy, ale mam uczucie wtedy że nie duszę tego w sobie. Chociaż On i tak wie. Ale zawsze jak się powie to jest inaczej.
Np. chodziłam i mówiłam że chcę być filologiem. W sumie chciałam się uczyć angielskiego, ale złożyłam papiery też na inne języki jakby co
I moje plany się połowicznie spełniły. A w sumie ten rosyjski to był taki strzał. Ale wiecie co, cieszę się że jestem tutaj a nie w innym miejscu.
Może to się wydaje takim zbiegiem okoliczności, ale ja już dużo razy miałam sytuację, że coś się sypnęło, coś poszło nie tak jak ja chciałam, ale przez to zaprowadziło mnie do czegoś, czego inaczej bym nie osiągnęła i nie dostała.
Tak samo miałam z Oazą. Chciałam mieć wspólnotę u siebie w parafii, ale wylądowałam tutaj i znowu to, co ja chciałam się połowicznie spełniło.
Ciężko to opisać ale ja czuję, w takich momentach, że Bóg jakoś to wszystko tak układa, żeby było najlepiej dla mnie, ale układa to tak, żeby spełniać też moje marzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ala :) dnia Wto 22:42, 29 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
julita
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23:04, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
I dobrze, że tak jest!
Te cytaty przypomniały mi się co do podobnej sytuacji
Stwierdziłam, że mogę Panu powiedzieć co chcę, ale on i tak zrobi jak uważa. I chyba to go najbardziej rozśmieszy: nie, że już wie, ale że i tak stanie się wg jego planu Czasem połowicznie również wg naszych zamiarów, a czasem z naszymi zamiarami nie ma to wiele wspólnego....
Zresztą to, że każdy z nas znalazł się we właśnie tej wspólnocie, nie stało się ot tak, z przypadku Czyli filozofia "wszystko jest w bożych planach i rękach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ala :)
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:11, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się zastanawiam czy rozśmieszy.
W końcu to jest ludzka natura, że planujemy różne rzeczy.
A Bóg po prostu robi tak, żeby dla nas było jak najlepiej. Mimo że to, jak zauważyłaś, z naszymi zamiarami czasami nie ma wiele wspólnego.
Ale my też mamy pewne wskazówki odnośnie tego, czego chce od nas Bóg
Talenty, rzeczy które nam lepiej wychodzą. A jeżeli coś nam dobrze wychodzi to to chcemy rozwijać. I w ten sposób to my staramy się przybliżać do planu Boga.
A przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę
Niemniej jednak zawsze mnie cieszy jeżeli moje plany się spełniają. Chociaż połowicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
julita
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23:50, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Z tymi talentami to rzeczywiście prawda I również mnie cieszy, gdy uda się coś co sobie zaplanowałam.
Ale idę spać
Co od planów, to nie udało mi się dzisiaj napisać pewnej recenzji, a to już moja zła organizacja. Skoro adwent to czas przestawiania się na 'czuwanie' to moja organizacja zostanie przeorganizowana i lepiej zaplanowana
A wyjdzie, jak wyjdzie, mam nadzieję, że tylko na lepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zuzia
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 9:21, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Coś jest w tym cytacie o rozśmieszeniu Pana Boga. Myslę, że nie chodzi o to, że Pan Bóg się z nas smieje bo nie umiałby, tylko o to, że On i tak wie co się wydarzy i co zrobi by nam było najlepiej. Wiec patrzac tak z boku, nasze proszenie nieraz faktycznie wydaje się być małe i niepotrzebne. Ale przez nie pokazujemy Bogu naszą wierność, ofiarujemy mu swój czas. I to jest najwążniejsze. Te wszystkie przysłowia są trafne lub nie w zależności od kontekstu Ja zaczełam tez bardziej ogólnie prosić. Np o dobrą i satysfakcjonujacą pracę. A jaka do tego ma być droga, wie tylko Pan. Często w niektórych kwestaich nei mam już pomysłu. Wiec robie ile mogę, organizuje się jak umiem by wszystko było zabezpieczone, by nic nie przegapić, by wykorzystac kazda mozliwosc, a resztę robi Bóg Zreszta po to dal mi talenty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Justynka
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:08, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A teraz z innej beczki.
Jeśli ktoś ma wolny czwartek (8.12) od 16 do mniej więcej 17.30 i chciałby poczuć się przez chwilkę jak aniołek, to o godzinie 16 wszyscy chętni spotykają się pod zakrystią, ze skrzydełkami i aureolkami (nie muszą być oryginalne ), będziemy pomagać św. Mikołajowi rozdawać prezenty ministrantom i scholce
Serdecznie zapraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzychu K94
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 0:24, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Adam coś dla Ciebie pójdziesz ,pousmiechasz się
serio będziecie sie przebierać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|